Ponownie mieliśmy przyjemność zaparzyć kilka dobrych kaw na bankiecie zorganizowanym w studiu: Kuchnie ze smakiem, w Opolu.
Tym razem poza alternatywami (Chemex, Syphon), w których parzyliśmy Etiopię Konga Washed, Etiopię Konga Natural i Mexico Finca Kassandra, zabraliśmy ze sobą LaMę do shotów i zabaw z mlekiem. W młynku do espresso nasza kompozycja zimowa:
60% Brazylia Santa Ines, 30% Mexico Finca Kassandra i 10% Etiopia Bokasso, wypalona przez palarnię Coffee Proficiency.
60% Brazylia Santa Ines, 30% Mexico Finca Kassandra i 10% Etiopia Bokasso, wypalona przez palarnię Coffee Proficiency.
Większość gości (projektantów, architektów, dekoratorów wnętrz...) była zdziwiona smakiem poprawnie przygotowanej kawy segmentu Specialty. Spotkaliśmy się nawet z takim stwierdzeniem, że czarna kawa musi posiadać cremę, jeśli jej nie ma to jest to lura, której się nie pije. Jak się później okazało, owa "lura" bardzo przypadła gościom do gustu, uderzając mocą owocowych aromatów.
Cieszymy się, że mogliśmy przełamać kilka kawowych stereotypów i przekonać gości do dobrej czarnej bez mleka i cukru!
Cieszymy się, że mogliśmy przełamać kilka kawowych stereotypów i przekonać gości do dobrej czarnej bez mleka i cukru!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz